środa, 20 lutego 2008

Dużo akcji...

I stało się, dokonałem ostatnio zakupów i mój portfel w jakiś 70% wypełniony jest akcjami. A wygląda tak:

  • CFL zak. 14,25 kurs 7,00 -49%
  • PCE zak. 19,25 kurs 19,00 -1%
  • IPL zak. 15,44 kurs 16,00 +4%
  • FTE zak. 5,23 kurs 6,50 +24%
  • LBW zak. 1,06 kurs 1,05 -1%
  • AMC zak. 17,51 kurs 19,00 +8%

Co nowego w portfelu?

LBW - spółka wyceniana bardzo przyzwoicie jeżeli chodzi o wskaźniki, jest potencjał na rozwój, niskie zadłużenie.

AMC - c/wk około 0.5, spółka wychodzi na prostą - dobre wyniki za ostatnie 2 kwartały i zapowiedzi Prezesa odnośnie roku 2008 dają nadzieję na wzrost kursu nawet o 100% w ciągu 6 miesięcy. Dlatego też moja pozycja w tych akcjach jest dość znaczna.

FTE - dokupiłem akcji po informacjach o zakupach przez insiderów. Dlatego podskoczyła mi średnia cena zakupu.

środa, 6 lutego 2008

Portfel update

Dzisiaj z portfela wylecialo MCI - dlaczego? Poniewaz ostatnie dolki potraktowalem jak teoretyczny moment zakupu, wyczyscilem psychike i gram zgodnie z zasadami. MCI wzroslo od dolka o ponad 30% i przez 2 dni oddalo 1/3 tego zysku (w ciagu dnia... pozniej odrobilo nieznacznie). Zagralem wiec na ponowny spadek do poziomu ca. 11 PLN. Patrzac na USA dzisiaj jutro murowane spadki... tak juz ma MCI.

Z portfela wypadla tez Vistula. Nie zadowala mnie jednak wspolczynnik C/Z mimo potencjalu rozwojowego. Zysk kilka %.

Dokupilem Cashflow - 431 sztuk... swoja droga sprawa jest rozwojowa i upadek Prima Charter nie jest przesadzony- wiecej info na ESPI i stronie PCH.

Takze pozostalem z CFL i FTE oraz ze starego portfela PCE. Mam jeszcze niewielkie ilosci IPL - notowany ponizej wartosci ksiegowej takze przeslanki podobne jak przy Forte.

piątek, 1 lutego 2008

Portfel "paniki" update

Kolejny tydzień minął jak z bicza strzelił. Pora na update mojego portfela "paniki". W kolejności podaję ticker spółki, cenę zakupu, cenę aktualną i zysk %.

FTE 4,50 5,70 +26,6%
VST 8,95 10,04 +12,1%
NVT 24 29,57 +23,2%
CFL 6,84 7,24 +5,8%

Ogólnie parząc na te wyniki można powiedzieć, że warto kupować w czasie sesji paniki jeżeli ma się oczywiscie wtedy gotówkę. Żeby to jednak robić to albo trzeba być wytrawnym graczem, albo szaleńcem albo zaryzykować np. na stop-loss -10%. Z tej perspektywy najbardziej podoba mi się opcja stop-loss bo taką właśnie przyjąłem. Jak poznałem, że była to sesja paniki? Obrót około 4 mld PLN oraz spadki kursów rzędu 10% na większości spółek. Czas póki co pokazuje, że była to dobra decyzja inwestycyjna. Teraz najważniejsze to nie dopuścić do straty na tych akcjach zgodnie z jedną z Zasad Kundla.

Zupełnie nie miałem czasu na kontrakty, żeby tworzyć jakiś system, zastanawiać się itd. Wydaje mi się, że poczekam z kontraktami aż uspokoi się trochę sytuacja, potwierdzi się, że nasza giełda opuściła trend spadkowy... Uważam, że kontraky to świetne narzędzie kiedy mamy do czynienia z wyraźnym trendem.

Spółki, które mam w portfelu dłużej tj. od czasu hossy dzielnie odrabiają straty. Przypomnę, że CFL mam od 14 PLN MCI od 22 i PCE od 19. Tutaj jest więc jeszcze dużo do odrobienia. Na szczęscie pomaga w odrabianiu strat portfel "paniki".

Te wszystkie wydarzenia, które miały miejsce od lipca pokazały mi, że:

1. nie należy walczyć z trendem
2. akcje zawsze mogą spaść niżej mimo iż wydaje się czasem, że już osiągnęły dno
3. trzeba być gotowym na zmianę trendu i ją wykorzystać - dobry spekulant (a byłem spekulantem posiadając przewartościowane swego czasu akcje) nie powinien się cieszyć jak giełda rośnie i smucić jak spada. Prawdziwy inwestor musi odczytywać aktualne trendy i grać razem z nimi.