sobota, 24 stycznia 2009

Przerwa w pisaniu a bessa trwa

Okres Świąteczny i feryjny pisaniu nie sprzyjają :)

Aktualna pozycja na akcjach Impel jest nadal przeze mnie utrzymywana. Mamy informacje o skupie w cenie 9,15. Ta cena mnie nie satysfakcjonuje - zresztą sam Zarząd w komunikacie podaje, że jest to ponieżej wartości ale chce wykorzystać kryzys finansowy w celu tańszego skupu. Ja więc poczekam, wychodzenie teraz ze stratą nie ma raczej sensu. ż prawie 1,5 roku. Zakładam, że w wezwaniu dużo akcji oddadzą fundusze (skoro teraz tak sypią)że to oznaczać nawet skup 3 mln akcji za pierwszym podejściem. To przy cenie 9,15 sprawi, że zostaną jeszcze pieniądze z 35 mln przeznaczonych na skup. Dlaczego wtedy nie wypłacić dywidendy akcjonariuszom skoro po 3 kwartałąch mamy bardzo dobre wyniki... i nagrodzić trochę długoterminowców.

W kolejnych etapach rozwoju inwestycyjnego chcę skoncentrować się na graniu z trenedem, na płynnych instrumentach. Buduję aktualnie narzędzie ku temu wzorując się na działalności Ed Seykoty. Inwestowanie w wartość ma sens ale w momencie schyłku bessy. Patrząc na to jak działa tłum, nie widząc wartości zupełnie lub ją znacznie przeceniając wolę skoncentrować się na wyłapywaniu trendów, które są właśnie przez tłum generowane.

Koniec wezwania na Impela 28.01. więc już niedługo dużo się wyjaśni.

Pozdrawiam życząc dzielnej walki z bessą, która według ankiety na stooq.pl dała się wielu inwestorom we znaki. Szczególnie tym początkującym. Mi równiez :)

Brak komentarzy: